PRZYSŁOWIA

Nosił wilk razy kilka, póki mu się ucho nie urwało.
Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje.
Kto wcześnie wstaje - temu chce się spać.
Babie lato, a chłopu ogarek.
Baba z wozu, konie w śmiech.
Gdzie Chłop uderzy tam baba leży.
Gdzie drwa rąbią, tam drzewa spadają.
Gdzie dwóch się bije, tam korzysta dentysta.
Gdzie kucharek sześc... tam jest co poklepać.
Gdzie kucharek sześć, tam cycków dwanaście.
Komu w drogę temu szkło w nogę.
Gdy rozrywki ci brak wejdź w śmieszne gry.
Kto pod kim dołki kopie ten ma brudna łopatę.
Kto pod kim dołki kopie, ten jest grabarzem.
Nie ma tego dobrego, co by na złe nie wyszło.
Kto rano wstaje, ten leje jak z cebra.
Kto pod kim dołki kopie, temu Pan Bóg daje.
Komu w drogę, temu kwas na buty.
Jak sobie pościelisz, to mnie zawołaj.
Na złodzieju czapka... futrzana.
Uczciwością i pracą ludzie się męczą.
Kto ma szczęście w kartach - ma pieniądze na miłości.
Kto rano wstaje, ten się chuja wysypia.
Na pochyłe drzewo i koza leje jak z cebra
Kto pod kim dołki kopie, ten ma łopatę.